Często mówi się, że mniej znaczy więcej. I choć sens tych słów nie dla każdego jest zrozumiały i akceptowalny, jeśli chodzi o wystrój wnętrz, faktycznie znajduje on zastosowanie. Minimalistyczne rozwiązania mają mnóstwo zalet i całą rzeszę zwolenników. Dlaczego przy urządzaniu mieszkania warto kierować się minimalizmem?

Minimalizm – zalety

Minimalizm w domu może dotyczyć dwóch obszarów – kolorystyki wnętrza lub ilości zgromadzonych w mieszkaniu rzeczy. Obydwa rozwiązania mają swoje niezaprzeczalne zalety. Minimalizm kolorystyczny polega na wykorzystywaniu określonej palety barw, np. odcieni beżu i brązu. Tak stonowane wnętrza to przestrzeń idealna do wypoczynku, wyciszenia i relaksu. Takie rozwiązanie znacznie ułatwia także wybór dekoracji oraz dodatków. Jeśli zaś chodzi o ograniczenie ilości mebli i przedmiotów w domu, zalet jest znacznie więcej.

Po pierwsze, ograniczając ilość mebli, zwiększamy przestrzeń. Dzięki temu pomieszczenia wydają się znacznie większe i przestronniejsze. Mała ilość przedmiotów sprzyja także utrzymaniu porządku – kiedy w pokoju jest mniej rzeczy, zdecydowanie łatwiej zapanować nad bałaganem.

Po drugie, minimalizm sprawia, że powierzchnia do wysprzątania znacznie się zmniejsza. Brak bibelotów zalegających na półkach i zbierających kurz, brak kolejnej komody z szufladami, w których mnożą się skarpetki bez pary, brak fotela, na który z przyzwyczajenia rzucasz ubrania po powrocie do domu – to tylko niektóre przykłady tego, w jaki sposób świadomie zagracamy swoją przestrzeń. Ale to nie wszystko – pozbycie się z domu wyżej wspomnianych miejsc pozwoli Ci zaoszczędzić mnóstwo czasu, który normalnie byłby poświęcony na zaprowadzenie porządku. Łatwiej powycierać kurze z szafek, na których nie stoją bibeloty, i umyć podłogę, na której nie ma dekoracyjnych rzeźb, kwietników i lamp, prawda?

Po trzecie, minimalistyczne podejście do urządzania domu pomaga Ci być świadomym konsumentem i żyć w zgodzie ze środowiskiem naturalnym. Kupując dziesiątki przedmiotów do dekoracji domu, ozdabiamy mieszkanie, ale też przyczyniamy się do zwiększenia ilości odpadów. Warto zastanowić się nad tym, kupując kolejną porcelanową figurkę, trzeci zestaw filiżanek do espresso czy dziesiątą poduszkę do salonu.

Po czwarte, minimalizm ma pozytywny wpływ na domowy budżet. Mniejsze wydatki na meble i dekoracje to więcej pieniędzy na podróże czy inne przyjemności. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zakup jednego droższego i solidniejszego mebla niż kilku tanich, ale gorszej jakości, których za rok czy dwa będziesz chcieć się pozbyć.

Jak żyć minimalistycznie?

Wcale nie musi to być skomplikowane! Dobrym pomysłem jest zastosowanie zasady, w myśl której pozbywamy się rzeczy nieużywanych przez okres dłuższy niż ostatni rok. Może to dotyczyć odzieży, butów, dekoracji, ale też naczyń czy akcesoriów kuchennych. Chcąc łatwiej utrzymać porządek, minimalizmem warto kierować się także podczas zakupów – zamiast kilku opakowań produktu warto kupić jedno, za to gwarantujące większą wydajność. Dzięki temu nie tracimy przestrzeni przeznaczonej do przechowywania produktów, a dodatkowo zmniejszamy ilość odpadów produkowanych w gospodarstwie domowym.

Warto regularnie robić też przegląd kosmetyczki. Kosmetyki tracą bowiem termin ważności i w niektórych przypadkach stosowanie ich po tym czasie może być ryzykowne. Przegląd kosmetyczki pozwoli zredukować ilość zalegających w szufladzie produktów. Pamiętaj, że nie musisz ich wyrzucać – jeśli kosmetyki są jeszcze w dobrym stanie, możesz oddać je znajomym.

Artykuł sponsorowany