Coraz częściej w magazynach branżowych można natknąć się na ostrzeżenia okulistów odnośnie zabiegu, jakim jest przedłużanie rzęs - czy faktycznie jest się czym przejmować?

 

przedłużanie rzęsKtóra z nas nie marzy o pięknych, długich i zmysłowych rzęsach? Jest to w dzisiejszych czasach jeden z wyznaczników kanonu piękna.

W dodatku szybki tryb życia wymaga od nas byśmy wszędzie i zawsze były piękne - na siłowni, nad jeziorem czy w basenie, w upalny dzień... nie ma to znaczenia, w każdej sytuacji spływający/ rozmazany tusz do rzęs nie wygląda dobrze…

Jak zawsze rynek kosmetyczny wychodzi nam z pomocną dłonią..początkowo były to rzęsy 1:1, 2:1,4:1... teraz już metody hollywood i pewnie wiele innych, bo branża ta rozwija się z ogromną prędkością. Dziś zabieg ten wykonywany jest ponoć częściej niż usługi manicure!

 

Co z bezpieczeństwem produktów, naszym bezpieczeństwem, uprawnieniami do wykonywania tego zawodu?

Dlaczego wszędzie słyszymy/czytamy tylko o super efekcie, a nikt nie zapyta o możliwe działania niepożądane?

Postaram się rozjaśnić kilka z tych tematów, a potem już sami możemy zdecydować: czy warto, gdzie warto, na jak długo i z jakimi możliwymi konsekwencjami powinniśmy się liczyć- tak, ten zabieg, jak każdy inny niesie takie ze sobą.

 

Kto może wykonywać usługę przedłużania rzęs?

Prawda jest przykra, ale... każdy! Osoba niemająca żadnego wykształcenia w tym kierunku może ukończyć kurs/lub nie i otworzyć zakład przedłużania rzęs „u krysii”.

Dlatego ważne jest, abyśmy tego typu usługi wykonywali w sprawdzonych GABINETACH KOSMETYCZNYCH, gdzie są przestrzegane normy bezpieczeństwa i higieny.

Narzędzia powinny być dezynfekowane, a wszelkie materiały- jednorazowego użytku. Osoba wykonująca zabieg powinna przestrzegać zasad dezynfekcji rąk (rękawiczki z tego nie zwalniają), zwracajmy też uwagę na czystość pojemników i miejsc w jakich trzymane są sztuczne rzęsy (to przecież one mają styczność z naszym okiem, a więc są nośnikiem różnego rodzaju bakterii).

Ważny jest materiał z jakiego wykonane są rzęsy dlatego, że wiele z nich może uczulać, jednakże najwięcej szkodliwych substancji posiadają kleje, które często zawierają formaldehyd- bardzo szkodliwy/trujący związek dla naszego organizmu, pamiętajmy, że mamy prawo sprawdzić skład kleju na bazie którego wykonywany jest zabieg.

Preparatem, który może wpłynąć szkodliwie na nasze oczy jest także preparat do rozpuszczania kleju. 

Osoba, która wykonuje zabieg powinna mieć ukończony kurs, nie mniej jednak warto sprawdzić Instytucję, która to wystawiła taki certyfikat- aby nie okazało się, że osoba ta wydrukowała go sobie sama.

Jakie mogą być negatywne skutki przedłużania rzęs?

Skutkiem mogą być rozmaite infekcje np. rogówki, czy spojówki, alergiczny obrzęk powiek, a nawet tymczasowa lub permanentna utrata naturalnych rzęs.

Dowody na to, że zabieg przedłużania i zagęszczania rzęs może być przyczyną wspomnianych problemów zostały przedstawione w sposób całościowy w maju 2013 r. na łamach magazynu Consumer Reports. Zabieg ten, w dobie metod pozwalających na uzyskanie efektu, kiedy różnica między rzęsą sztuczną a prawdziwą jest niezauważalna, cieszy się w gabinetach kosmetycznych bardzo dużą popularnością. Mimo, iż zabieg ten jest stosunkowo prosty, powikłania po jego przeprowadzeniu są najczęstszymi, z jakimi do klinik okulistycznych zgłaszają się pacjentki w Japonii. W kraju tym zabieg przedłużenia rzęs przyjmuje formę nieomal zjawiska popkulturowego.

Cena za piękne rzęsy…

Zabieg przedłużania rzęs niesie ze sobą ryzyko infekcji bakteryjnej lub grzybiczej, gdyż wykonywany jest ręcznie. Również same sztuczne rzęsy mogą być nośnikiem niewidocznych gołym okiem bakterii lub brudu, które po przyklejeniu powodują po jakimś czasie infekcje lub podrażnienie. Zabieg ten był też u niektórych klientek powodem podrażnień spojówki (lub nawet zapalenia spojówek) oraz rogówki. Podrażnienie to może być spowodowane bezpośrednią stycznością powieki ze sztuczną rzęsą, bądź nadwrażliwością danej osoby na substancję, która służy do przyklejania rzęs. Innym skutkiem ubocznym tej substancji może być alergiczna opuchlizna powieki. Dodatkowo, dyskomfort odczuwany po zabiegu w okolicy oka powoduje, że wiele osób automatycznie pociera lub lekko szarpie rzęsy. Może to prowadzić w najgorszym wypadku do wystąpienia choroby zwanej madarosis oznaczającej zmierzwienie rzęs. Prowadzi ona do przerzedzenia i wypadania rzęs, zwykle towarzyszy temu również przerzedzenie i wypadanie brwi. Kolejnym niepożądanym skutkiem zabiegu przedłużania rzęs to wypadanie lub osłabienie naturalnych rzęs.

A jak wygląda to w opinii okulistów?

Coraz większa ilość okulistów „bije” na alarm ze względu na coraz większą ilość osób zgłaszających się z infekcjami. Opinie lekarzy często mówią o oddalonych w czasie efektach/ działaniach ubocznych tego zabiegu.

Większość z nich za główny negatywny czynnik, oprócz możliwości infekcji, podaje stałe obciążenie naszych naturalnych rzęs. 

Jak więc w bezpieczny sposób podkreślić piękno naszego oka?

Lekarze są zdania, że w kwestii podkreślania rzęs najlepiej pozostać przy tuszu. Korzystając z popularnej maskary warto przestrzegać jednak kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim każdorazowo należy myć ręce przed nakładaniem tuszu na rzęsy. To na dłoniach znajduje się najwięcej bakterii, które jeśli dostaną się do oka mogą powodować infekcje rozmaitego rodzaju. Specjaliści radzą też, by wymieniać maskarę raz na 3 miesiące, a także, by nie dzielić się nią z nikim, ani też nie pożyczać jej od nikogo. Niebezpieczne dla zdrowia oczu okazać się może także korzystanie z tuszy do rzęs na ogólnodostępnych stoiskach z produktami do robienia makijażu. Innym popularnym błędem popełnianym przez osoby używające tuszu do rzęs jest dodawanie do niego wody, gdy lekko wyschnie. Taki tusz należy wyrzucić, rozcieńczanie go zwykłą wodą z kranu nie przedłuży jego terminu ważności, który wynosi 3 miesiące. Przeterminowany tusz, mimo rozcieńczenia, będzie się na rzęsach kruszył i jego fragmenty mogą dostać się do oka powodując podrażniania. Każdy zaobserwowany objaw, który może sugerować stan zapalny oka powinien skłonić nas do zaprzestania korzystania z tuszu do rzęs,

Moim zdaniem, wszystko jest dla ludzi, o ile nie wpływa źle na nasz stan zdrowia (a wzrok mamy jeden), jeżeli ktoś mimo licznych ostrzeżeń nie chce lub nie może zrezygnować z zabiegu przedłużania rzęs, okuliści Amerykańskiego Towarzystwa Okulistycznego radzą, „by przed skorzystaniem z usług kosmetyczki upewnić się, czy posiada ona odpowiednie kwalifikacje i certyfikaty w zakresie wykonywania tego typu usługi. Warto wcześniej sprawdzić czy jednostka wydająca certyfikat jest firmą rzetelną i posiada wszelkie niezbędne atesty produktów, które oferuje. Korzystne okazać się może także kontrolowanie poziomu higieny w gabinecie, w którym przeprowadzony będzie zabieg. Upewnijmy się, że kosmetyczka przed rozpoczęciem zabiegu umyła dokładnie dłonie. Dobrym pomysłem jest też sprawdzenie składu kleju, który używany będzie do doklejenia sztucznych rzęs. Znając składniki tego preparatu łatwo będziemy mogli sprawdzić czy nie jesteśmy uczuleni, na któryś z jego składników”.

 

 

 

 

 

 

 Ewa Król - Galimurka

Kosmetolog

 

 

 

logo

Instytut Luisa

Adres: ul. Hanki Ordonówny 3 A, 41-200 Sosnowiec
Telefon: 791-11-46-45
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Strona internetowa: www.instytutluisa.pl

 

 


Kontakt | Jak dodać gabinet? | Artykuły sponsorowane | Reklama

Copyright © 2014-2023 Estetycznie.pl